Dla wielbicieli smażonej rybki tylko "U Joli" na ul. Zgody w głębi. Syn "zażerał" się przez 10 dni miętusem, flądrą i dorszem.... ja zresztą też .. pychota... ukłony dla pani Joli za to że ryba zawsze pachnie i smakuje rybą a nie olejem.... a panierka to odrębny poemat...
Dla rodzinnych smakoszy polecam "U Maryli" też na ul. Zgody. Pyszne domowe obiady i wczesne kolacje.... zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.
12.08.2013 22:19
CioneK
Smażona rybka
15.08.2013 12:07
Smażalnia Ryb
Podczas pobytu w Pobierowie moze raz dostaliśmy dobrze przyżądzoną rybę, na dobrą zupe rybną nie ma co się łasić. Przez ostatnie dni pobytu postanowiliśmy spróbować knajpek w pobliskich miejscowościach, trafiliśmy do Niechorza do smażalni ryb Kergulena, ryba smaczna i soczysta, dobrze wysmażona, zupa rybna prawdopodobnie najlepsza na wybrzeżu, dla tego aby dobrze zjeść czasem warto pokonać, parę kilometrow.
28.04.2015 00:45
Smażalnia ryb w pobierowie
Jeśli chodzi o rybę to z polecenia trafiłam do Smazalni Kergulena w Niechorzu...... I Polecam wszystkim :)
01.05.2015 10:29
SB
Jak na rybę w Niechorzu to tylko u Cywila przepyszna pieczona na maśle
26.07.2015 09:55
jacoslavz
Jeźdżę do Niechorza od 5 sezonów ale czystością to ten obiekt nigdy nie grzeszył - brudna łazienka i stoły. Smażalnia przecięta. Dorsz (filet) nie ważne czy z oleju czy na maśle i tak smażony w frytkownicy i na tyle twardy że nie nadający się do skonsumowania. Ziemniaki odgrzewane. Magiczne "dziękuję" i "do widzenia" sa ponad siły dla pana cywińskiego... no chyba ze się będzie wylewać hektolitry wazeliny tak jak co niektórzy... Widziałem takich co nawet po zjedzeniu flądry sfrytowanej w oleju mówili że nigdzie nie jedli takiej dobrej, troszkę umiaru:)
Po 5 sezonach znieniłem " u cywila" na znaną smażalnię obok, rybka delikatna i soczysta, obsługa miła i uśmiechnięta, lokal czysty, stoły sprzątane przed każdym nowym gościem, pełna kultura. Obsługa może nie tak zblazowana i z przerośniętym ego jak pan cywiński. Niech pan zmieni branżę i zacznie tworzyć poezję, w ostatnim czasie lepiej to panu wychodzi...
Uwaga: dla klientów zza odry i osób bardziej znanych rybka podawana jest na talerzu a piwo w kuflu... dla zwykłych klientów przeznaczone są jednorazówki z plastiku :) ot takie kompleksy właściciela....
Po 5 sezonach znieniłem " u cywila" na znaną smażalnię obok, rybka delikatna i soczysta, obsługa miła i uśmiechnięta, lokal czysty, stoły sprzątane przed każdym nowym gościem, pełna kultura. Obsługa może nie tak zblazowana i z przerośniętym ego jak pan cywiński. Niech pan zmieni branżę i zacznie tworzyć poezję, w ostatnim czasie lepiej to panu wychodzi...
Uwaga: dla klientów zza odry i osób bardziej znanych rybka podawana jest na talerzu a piwo w kuflu... dla zwykłych klientów przeznaczone są jednorazówki z plastiku :) ot takie kompleksy właściciela....